Ciepłe kraje nigdy się nie nudzą

Ciepłe kraje nigdy się nie nudzą

Analizując wyniki sprzedaży wycieczek do ciepłych krajów sprzedawanych w biurach podróży można odnieść wrażenie, że pewne wakacyjne kierunki są od wielu lat niezmiennie bardzo popularne. Polacy bardzo chętnie korzystają zwłaszcza z ofert last minute, które pozwalają wybrać się na egzotyczne wakacje w atrakcyjnej cenie. Ciepłe kraje wciąż mają wielu zwolenników, gdyż są prawdziwą konkurencją dla wypoczynku w kraju. Dzieje się tak głównie dlatego, że wielu ludzi uważa, iż najważniejsza dla wypoczynku jest pogoda. Im głębiej ktoś tkwi w tym przekonaniu, tym bardziej jego urlopowe być albo nie być zależy od warunków atmosferycznych. Jeden dzień deszczu może okazać się źródłem smutku i nieszczęścia na cały najbliższy rok. Dla takich osób korzystniej będzie nie ryzykować wypoczynku nad Bałtykiem. Wybór Włoch czy Chorwacji również może okazać się brzemienny w skutkach, tak bowiem nawet w lipcu i sierpniu bywają deszczowe i pochmurne dni. Jedynym ratunkiem jest last minute w Afryce lub inne bardziej egzotyczne kierunku jak Bali czy Dominikana. Dla przykładu w egipskim klimacie jest tylko kilkanaście deszczowych dni w roku. Trzeba być więc niezwykłym pechowcem, by trafić na nie podczas urlopu. Ludzie lubią wakacje w ciepłych krajach nie tylko ze względu na pogodę. Do ciepłych krajów przyciąga również odmienność kultury i religii. Można tam poznać nowe zwyczaje, potrawy często bardzo różne od kuchni polskiej czy nawet europejskiej. Warto podkreślić, że wiele tak zwanych ciepłych krajów to państwa mniej rozwinięte gospodarczo od naszego kraju. W związku z tym siła nabywcza złotówki jest tam dużo większa niż w Polsce. Ludzie mogą więc z powodzeniem spędzić dwa tygodnie w pięciogwiazdkowym hotelu nad brzegiem morza. Chcąc wybrać się nad Bałtyk i mieszkać w pięciogwiazdkowym hotelu położonym przy plaży z pewnością należałoby się liczyć z kosztami zdecydowanie wyższymi niż te, jakie wiążą się z wyjazdem last minute na przykład do Tunezji. Ludzie chętnie jeżdzą w miejsca, w których czują, że mogą w mniejszym stopniu liczyć się z wydatkami niż we własnym kraju. Poza słonecznym niebem na turystów w ciepłych krajach czeka ciepłe morze i rafy koralowe, których nie ma na bałtyckim wybrzeżu.