Coś dla wrogów planowania

Jadąc na wycieczkę zagraniczną dzisiaj mało kto myśli o wybieraniu się w nią własnym samochodem. Samoloty są w stanie dostarczyć pasażera na miejsce docelowe, nawet na drugim krańcu kontynentu w kilka godzin, podczas gdy samochód do tego samego celu potrzebować będzie kilku dni. Również koszty są całkiem inne, więc patrząc na oferty wycieczek last minute do Hiszpanii czy Egiptu można zauważyć, że jedyne dostępne opcje transportu to na własną rękę lub przelot samolotem właśnie. Wszyscy ci, którzy decydują się na kupno wycieczki last minute nie mają więc wielkich możliwości improwizacji i muszą zaufać swojemu przewoźnikowi, że zorganizuje jakoś czas na miejscu. Ale istnieje coraz szersza grupa turystów, którzy nienawidzą czegoś zaplanowanego przez ludzi, którzy nie wiedzą nawet wiele o kraju, do którego wysyłają swoich klientów. Często biura podróży nie mają pojęcia co prawdziwie urokliwego i zachwycającego znajduje się w Portugalii czy miasteczku egipskim położonym raptem kilkanaście kilometrów od hotelu, gdzie kwateruje się turystów. Wrogowie takich zaplanowanych wycieczek wolą więc zebrać większą grupę, by koszty podróżowania samochodem były niższe i samodzielnie ruszyć, nie martwiąc się żadnymi terminami, meldowaniem i programem wycieczek tylko skupić się na poznawaniu i doznawaniu otoczenia.