Jak zapobiegać upadkom biur podróży

Tegoroczne, już cztery upadki biur podróży, w pełni sezonu turystycznego, świadczą, że w branży turystycznej nie dzieje się dobrze. Kilka tysięcy turystów pozostawionych samych sobie w obcych krajach, świadczy o wielkiej nieodpowiedzialności touroperatorów, braku zabezpieczeń finansowych – ubezpieczenia na rzecz pomocy turystom jedynie w części pokrywają koszty sprowadzenia turystów do kraju i zwrotu poniesionych przez turystów kosztów. Z reguły, w takiej sytuacji, właściciele biura podróży zapadają się pod ziemię, a problemy pozostają do załatwienia przez urzędy marszałkowskie. Do upadku biura doprowadza dość szybko utrata płynności finansowej, przejściowe problemy finansowe, albo po prostu zwykła kradzież pieniędzy przez właścicieli i ulotnienie się z nimi. Jak zapobiec ewentualnym upadkom biur podróży w przyszłości? Właściciel firmy musi dokapitalizować swoją firmę w odpowiedniej wysokości – nie wolno mu zabrać większej części pieniędzy, zostawiając firmę z niewielkim kapitałem zapasowym. Rentowność firmy musi być na poziomie 3 – 6%, nie można więc kalkulować wycieczek w jak najniższych cenach, żeby się tylko sprzedały. Konieczne jest zwiększenie kwot na ubezpieczenie biura podróży, tak aby wszystkie ewentualne roszczenia mogły być zaspokojone. A do naszych rodaków pod rozwagę – niech się każdy zastanowi, czy naprawdę możliwa jest wycieczka all inclusive do Egiptu, Grecji, czy gdziekolwiek indziej na dwa tygodnie, za 1200 złotych? Zgodnie z porzekadłem- co tanie to drogie.